Poniedziałkowy wieczór na stadionie im. Edwarda Jancarza zapowiadał się niezwykle emocjonująco. Do Gorzowa po trzech sezonach wrócił Mati Madej, którego kibice radośnie przywitali. Choć Stal Gorzów prowadziła, Świętochłowice odrobiły straty i ostatecznie przechyliły szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
