W Poniedziałkowym meczu Ekstraligi Sparta Wrocław bez większych problemów pokonała Start Gniezno 66:24. Gospodarze od początku spotkania narzucili swoje tempo i pewnie sięgnęli po komplet punktów.
Mecz od pierwszych biegów układał się pod dyktando wrocławian, którzy niemal w każdym wyścigu dominowali parowo, systematycznie powiększając przewagę. Start Gniezno miał spore problemy z dopasowaniem się do specyfiki wrocławskiego toru, co przekładało się na wyniki poszczególnych biegów.
Mimo wysokiej porażki, w drużynie z Gniezna można wyróżnić kilka indywidualnych występów. Najlepszym zawodnikiem gości był Kamil Patlek, który zdobył 7 punktów i próbował podejmować walkę z liderami gospodarzy. Igor Floryda dołożył 6 punktów w czterech startach, prezentując momentami dobrą szybkość i ambitną postawę. W drużynie gospodarzy najlepiej zaprezentował się Ricardo Holta, który ukończył zawody z kompletem punktów.
Dla Sparty Wrocław był to kolejny pokaz siły na własnym torze, a dla Startu – bolesna, ale cenna lekcja w starciu z jednym z faworytów rozgrywek.
Fot. Igor Floryda
