Emocje do samego końca! Śląsk Świętochłowice pokonuje Apator Toruń po dramatycznym meczu

Goście z wielkimi ambicjami po pierwszym spotkaniu, Gospodarze skutecznie zneutralizowani przyjezdnych!

Śląsk Świętochłowice odniósł niezwykle cenne zwycięstwo nad Apatorem Toruń w meczu, który od początku do końca trzymał kibiców w ogromnym napięciu. Goście z Torunia, wzmocnieni po transferach i pełni ambicji, przyjechali na Śląsk z jasnym celem – wygrać. Jednak gospodarze mieli własne plany.

Spotkanie od pierwszego biegu było niezwykle wyrównane – prawdziwa walka „ząb za ząb, oko za oko”. Żadna z drużyn nie potrafiła wypracować sobie większej przewagi, a wynik zmieniał się jak w kalejdoskopie. Kibice mogli oglądać wiele ostrych pojedynków, mijanek i świetnych akcji, które tylko podkręcały atmosferę na trybunach.

Przełomowy moment nadszedł w 14. biegu, kiedy tablica wyników pokazywała remis 42:42. Wszystko miało się rozstrzygnąć w ostatnim starcie. I to właśnie wtedy gospodarze pokazali charakter – Śląsk wygrał bieg 4:2, co dało im minimalne, ale jakże cenne zwycięstwo 46:44!

W ekipie gospodarzy najlepiej spisał się Adam Manson, który zdobył 13 punktów i był kluczową postacią w decydujących momentach meczu. Jego pewność na starcie i mądra jazda na dystansie były bezcenne.

Z kolei Damian Kaźmierczak z Apatora Toruń zasłużył na miano bohatera gości. Zdobył komplet punktów, a jego jazda była na najwyższym poziomie – dynamiczna, skuteczna i bezbłędna. Niestety, nie znalazł dostatecznego wsparcia u kolegów z zespołu, co przesądziło o porażce.

Fot. Igor Floryda